Pazurek – spotkanie – szansa na dozwolone wspinanie?

I w poniedziałek [11.IV.] doszło do spotkania przedstawicieli Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska z przedstawicielami Inicjatywy Środowisk Wspinaczkowych 'Nasze Skały’. Tych drugich reprezentował Włodek Porębski oraz dr Miłosz Jodłowski. Jako że zostałem na to spotkanie zaproszony przez „Dyrektora operacyjnego”, czyli Włodka Porębskiego, a dodatkowo znam tez M. Jodłowskiego [kiedyś spędziliśmy razem Sylwestra – w Chacie pod Rysami…] – i mnie udało się przejść wspólnie ścieżką dydaktyczną z parkingu przy Drugim Pazurku na teren Rezerwatu i na Skały Zubowe i uczestniczyć w tym spotkaniu, w rozmowie. Pierwszy wniosek ze spotkania, w wielkim skrócie – ale to muszę już napisać:JEST SZANSA NA PRZYWRÓCENIE MOŻLIWOŚCI 'LEGALNEGO’ WSPINANIA NA PAZURKU! Cicha i mała jest szansa na razie, tylko cień tej szansy – ale piszę to już teraz. Pierwsze wrażenie ze spotkania z „twardogłowymi ochroniarzami” jest takie, ze… ci akurat nie są tacy twardogłowi! Oni rzeczywiście chcieli dowiedzieć się, jakie zagrożenia dla przyrody niesie ze sobą udostępnienie do wspinaczki Skał Zubowych i innych leżących na terenie Rezerwatu 'Pazurek’! A z kolei „doświadczony w walce o słuszną sprawę” M. Jodłowski wyjaśniał im w sposób przejrzysty korzyści, jakie płyną z dopuszczenia możliwości wspinania na terenie rezerwatu. I ja dodałem trzy grosze – pokazałem analogię: sam 'RDOŚ’, tworząc Rezerwat Pazurek – jak gdyby skanalizował ruch na jego terenie, tworząc znakowaną ścieżkę dydaktyczną. Dzięki temu postronni turyści 'nie szwendają się po krzakach’ [przynajmniej w zdecydowanej większości]. Podobnie było by ze wspinaczami: dopuszczając możliwość wspinaczki na terenie Rezerwatu [np. przy jednoczesnym zakazie biwakowania i palenia ognisk – tego słuchało się im miło, widziałem…] – najpierw udostępnilibyśmy wspinaczkowo rejon: ubezpieczając drogi wspinaczkowe [przez uprawnionych do tego ekiperów], tworząc także stanowiska pod linią roślinności w partiach szczytowych skał [dzięki czemu możliwe byłoby nie wchodzenie naokoło na górę, co również widziane byłoby przez nich źle, niszczyłoby tę cenną roślinność na wierzchowinach…], itp. Dzięki temu wspinacze widzieliby od razu, gdzie mogę się wspinać, a gdzie nie mogę. I „dokąd”, jak wysoko mogą wchodzić [to po to, żeby nie wchodzili na wierzchowinę].I widać było, że TE NASZE ARGUMENTY DO NICH TRAFIAJĄ!Że słuchają nas uważnie, nie są nastawieni od razu na 'nie!’. Mieliśmy też szczęście: gdy wróciliśmy spod Skał Zubowych do samochodów na parkingu k. Drugiego Pazurka – zaproponowałem [w ciemno, ryzykując…], żebyśmy przeszli się teraz na Drugi Pazurek. Który nie leży na terenie Rezerwatu, gdzie wspinaczka jest dozwolona i popularna. Ot, tak, żeby zobaczyć, jak wygląda taki rejon – dla porównania.I tu było bardzo miło: to znaczy przede wszystkim: w całym rejonie było czysto, bez śmieci; palenisko jedno i też czyste. I widziałem, że to zostało przez nich dostrzeżone, że zwrócili na to uwagę, że spotkało się to z ich uznaniem! [To, ze skała lita i odsłonięta, to ich jakoś w ogóle nie interesowało…] Widząc, że patrzą na rejon Drugiego Pazurka miło, z uznaniem – dopowiedziałem tam, że tu wspina się całkiem sporo osób – a tu widać też dobrze, jakim środowiskiem jest to nasze środ. wspinaczkowe. Że to widać, że dba o przyrodę i także zależy im na czystości danego rejonu i tę czystość utrzymuje! Tak więc:wizyta z 'mundurowymi’ na Drugim Pazurku – to był strzał w dziesiątkę! 🙂Umówiliśmy się tak, ze 'nasze Skały’ przekażą im szczegółowe dane o Skałach Zubowych i zakresie czynności, które widzieliby tam do zrobienia wspinacze – natomiast oni zapoznają się z tym, omówią na specjalnie w tym celu zwołanej komisji – i DADZĄ NAM ODPOWIEDŹ.Na co się zgadzają, na co nie. Ale – podsumowując i wspominając ich podejście i ogólne nastawienie: JEST NADZIEJA! Teraz trzeba nam czekać na dalszy ciąg, rozwój sytuacji. A pojawiłosię światełko w tunelu!